zima...
Nie wiem jak u Was, ale u nas zimno jak diabli... Dobrze, że zdążyliśmy z badaniem gruntu pod przydomową oczyszczalnię. Wyniki i dobre i złe;) Dobre, bo do 3,2m nie było wody, a złe, bo trzebabędzie wymienić grunt na przepuszczalny. Okazało się bowiem, że do 2,5 - 3m mamy glinę, twardą, zwięzłą - dla budynku podłoże idealne, ale nie dla oczyszczalni. Jutro składamy projekt POŚ i czekamy 30 dni... Co prawda budowę oczyszczalni mamy w planach najszybciej za 1,5 roku, ale wolę już mieć ją zgłoszoną, bo działki mamy niewielkie, a podobno "kto pierwszy ten lepszy"...
Poniżej nasza działeczka w zimowej odsłonie
Już nie moge doczekać się tego widoczku z okien naszego domu...